Jesteś po operacji powiększenia piersi i już myślisz o kolejnym zabiegu? To znany syndrom.

Operacja powiększenia piersi, niejednokrotnie poprawia jakość życia, samopoczucie i podnosi pewność siebie kobiety. Taki jest cel. Poprzez poprawienie ciała, poprawiamy przede wszystkim zadowolenie z siebie, a tym samym stajemy się pewniejsi i bardziej otwarci. Operacja plastyczna nie zawsze jest konieczna aby uzyskać taki efekt. Czasem wystarczy zadbanie o siebie, zrzucenie kilku kilogramów i odświeżenie fryzury. Wszyscy, bardziej lub mniej interwencyjnymi środkami, dążymy do tego, żeby wyglądać i czuć się lepiej. Czasem apetyt rośnie w miarę jedzenia i zdarza się, że bezpośrednio po operacji powiększenia piersi, pojawia się nieposkromiona ochota, aby powiększyć je jeszcze bardziej.

Chęć powiększenia piersi jeszcze bardziej bezpośrednio po operacji, doczekało się w języku angielskim osobnego sformułowania czyli „boobie greed”. W bardzo luźnym i łagodnym tłumaczeniu oznacza to „chciwość na biust”. Syndrom dotyczy najczęściej kobiet, które zaraz po operacji powiększenia piersi myślą już o następnym zabiegu, który pozwoliłby im uzyskać jeszcze większy rozmiar . Jak tego uniknąć?

Reklama

Właściwe podejście przed operacją

Jeśli jeszcze przed operacją będziesz dokładnie wiedziała, jakiego rozmiaru możesz się spodziewać i w jaki sposób będzie on korespondował z całą Twoją sylwetką – prawdopodobnie unikniesz rozczarowania zbyt małym rozmiarem. Konsultacja lekarska to czas na zadawanie pytań. Rozmiar powinien być dostosowany do Twojej sylwetki oraz do stylu życia jaki prowadzisz. Te wszystkie czynniki powinnaś uwzględnić. Im bardziej będziesz świadoma efektu przed operacją, tym bardziej będziesz zadowolona już po operacji.

Daj sobie czas

Syndrom pojawia się bezpośrednio po tym, jak możesz zobaczyć pierwsze efekty operacji i może utrzymywać się kilka miesięcy. Daj sobie czas na podejmowanie kolejnych kroków. Najczęściej właściwe podejście i próba spojrzenia na efekty w pozytywnym świetle pomaga przezwyciężyć chęć powiększenia piersi o kolejne rozmiary. W tym czasie próbuj też racjonalizować swoje zapędy. Pamiętaj o tym, że dodatkowa operacja to kolejne obciążenie dla organizmu, kolejne koszty, okres jaki musisz poświęcić na rekonwalescencję, zmiana garderoby a być może nawet codziennego trybu życia.

Akceptacja i miłość do siebie

Z wszelkich operacji plastycznych najbardziej zadowolone są te osoby, które lubią i akceptują swój wygląd, a poddanie się zabiegowi ma sprawić, że będą czuły się jeszcze lepiej. Staraj się nie porównywać z innymi osobami. Większe piersi mogą być dobre dla innej kobiety, która ma zupełnie inny typ sylwetki. Ten rozmiar, który masz, jest odpowiedni dla Ciebie i Twojego stylu życia. Większe nie znaczy lepsze.

Dbaj o to, co masz

Nasze ciało nieustannie się zmienia i na szczęście, mamy duży wpływ na to w jakiej jest formie. Ciało, to też nie stara sukienka, którą można wyrzucić i wymienić na inną. Chirurgia plastyczna wiele ułatwia, ale nie może być jedynym sposobem dążenia do celu. Dbaj o swoje ciało, aktywnie spędzaj czas, poświęć czas na pielęgnację domową i gabinetową. To bardzo poprawia samopoczucie. Piersi to tylko część Twojego ciała. Spójrz na siebie całościowo i dbaj o to co masz, a zostanie Ci to wynagrodzone w postaci lepszego samopoczucia i dobrego wyglądu za kilka czy kilkanaście lat.

„Boobie greed” to rzadki syndrom. Kobiety, które mu ulegają, albo odczuwają ciągłe niezadowolenie, albo ślepo podążają za swoim pragnieniem czasem doprowadzając swoje ciało do nienaturalnego wyglądu. Na szczęście z wszystkim można sobie poradzić, jeśli mamy świadomość skąd bierze się problem.

Powiązane wpisy