Nie oszukujmy się. Media tradycyjne i tzw. nowe media, zdecydowanie mają wpływ na kształtowanie kanonów urody i piękna. Przez długi czas, to dyktatorzy mody oraz redaktorzy wielkich magazynów mieli główny wpływ na to, co pokazywane jest na okładkach oraz do jakiej sylwetki „powinniśmy” dążyć. Dziś sytuacja nieco się zmieniło, co wprowadza pewną różnorodność oraz powiew świeżości.
Historia mass mediów, to także historia kreowania kanonów piękna. Przez wiele dekad to gwiazdy srebrnego ekranu były ideałami do którego dążyły kobiety. Greta Garbo. Marilyn Monroe czy Rita Hayworth – przez wiele lat to one były wzorami piękna, a dla wielu są nimi do dziś. Kobiece, kształtne, z zaznaczoną talią i podkreślonym biustem. Wiele zmieniło się wraz nadejściem lat 70’tych, kiedy pojecie kobiecego piękna nieco się zmieniło i z sylwetki kobiecej, promowany zaczął być typ „sportowy” – nadal z zachowaniem kobiecych kształtów, ale bardziej w stylu „fit”. A jak jest dziś?
Typ sylwetki – modelka high fashion
Bardzo wysoki i jednocześnie szczupły typ sylwetki. Szczupłe długie, nogi, niewielki biust, ale zachowane proporcje ramiona – biodra, to typ figury, który panuje na wybiegach u największych projektantów świata. Twarz modelki high fashion powinna być niebanalna, co niejednokrotnie oznacza dość trudną urodę. Ten wykreowany typ urody i figury, był już krytykowany ze względu na zły wpływ na młode dziewczęta. Niewiele kobiet jest w stanie utrzymać tak szczupłą sylwetkę i zdarza się, że podążanie za nierealnym ideałem prowadzi do zaburzeń odżywiania. Wydaje się, że bardzo szczupła sylwetka jest głównie marzeniem kobiet. Mężczyźni na ogół preferują szczupły, proporcjonalny typ budowy. Projektanci lansujący bardzo szczupłe sylwetki często podkreślają, że właśnie na takich kobietach ubrania prezentują się najlepiej. Jak zauważono w artykule tygodnika „Newsweek”, może po prostu łatwiej zaprojektować ubranie na bardzo szczupła i płaską sylwetkę niż na krągłą i kobiecą. Możemy mieć tylko nadzieję, że wkrótce do łask wróci typ modelki lat 90’tych tak jak Claudia Schiffer lub Cindy Crawford, który promował szczupłą, ale wysportowaną sylwetkę.
https://www.instagram.com/p/BTQt2YLAf8o/?tagged=fashionweek
Typ sylwetki – kobiecość w ekstremalnym wydaniu
W opozycji do promowanej krańcowej szczupłości, w mediach pojawił się inny typ sylwetki, który również wydaje się być wzorem dla wielu kobiet. Szerokie biodra, bardzo krągłe pośladki, wąska talia oraz średniej wielkości biust. Tego typu figury z pewnością nie zobaczymy na pokazach mody (jeszcze), jednak jest on coraz częściej lansowany i przede wszystkim doceniany. Przedstawicielkami tego typu sylwetki jest Jennifer Lopez (w nieco subtelniejszej wersji) oraz Kim Kardashian, Beyonce i Nicki Minaj. W początkach ich kariery w mediach, ten typ figury nie był postrzegany jako piękny – raczej jako trudny i odległy w stosunku do lansowanych bardzo szczupłych lub ewentualnie – sportowych sylwetek. Dlaczego w końcu wiele kobiet przekonało się do tego, że taki typ jest piękny? Chyba łatwiej większości z nas uzyskać podobny efekt wizerunkowy. Nie musimy być wysokie i nierealnie szczupłe i ten typ bardziej wpisuje się w tzw. ogół, pomimo tego, że jest nieco ekstremalny – czasem nawet groteskowy.
https://www.instagram.com/p/BTQirZWjLvC/?tagged=kimkardashian
Funkcjonowanie dwóch, tak skrajnie odległych wzorów sylwetek może świadczyć tylko o jednym – potrzebie pewnej równowagi. Za sprawą nowych mediów coraz częściej lansują się (nie bez przeszkód) kobiety o sylwetkach „plus size”. Czy będzie to kolejny krok ku zmianom w postrzeganiu piękna?
