Która kobieta nie zna tego uczucia, kiedy po wykonaniu peelingu, pod palcami pojawia się gładka i jakby nowa skóra. Pozbycie się martwego naskórka nie tylko przynosi natychmiastowy efekt, ale stosowany długofalowo działa odmładzająco. Do wyboru mamy wiele sposobów na złuszczanie naskórka. Warto jednak dobierać metodę do rodzaju skóry i… części ciała.

Domowe peelingi

Peeling przygotowany z tego co mamy w lodówce może doskonale się sprawdzić zwłaszcza, jeśli chcemy go użyć do ciała. Do wykonania takiego domowego preparatu potrzebne są dwa rodzaje składników: produkt w ziarenkach oraz produkt dający poślizg. Do wyboru mamy np. cukier, sól, płatki owsiane i mieloną kawę. Mielona kawa doskonale sprawdzi się przy problemach z cellulitem, płatki owsiane – przy skórze delikatnej i wrażliwej. Aby ziarenka odpowiednio ślizgały się po skórze możemy użyć naturalnych olejów np. oliwy z oliwek, oleju lnianego lub kokosowego, które dodatkowo nawilżą nasza skórę. Minusem domowych metod pozbywania się martwego naskórka jest „bałagan” jaki powstaje po użyciu własnoręcznie sporządzonego preparatu.

Gotowe peelingi w drogeriach i aptekach

To najprostsza droga, a przy wyborze odpowiedniego preparatu – także skuteczna, pod warunkiem, że wybierzemy odpowiedni kosmetyk. Podczas zakupów peelingu warto zwrócić uwagę na rodzaj skóry i i jej problemy. Skóra wrażliwa ze skłonnością do „pajączków” nie powinna być traktowana zbyt agresywnie, dlatego peelingi gruboziarniste z pewnością nie będą dobrym wyborem. Ostre i grube ziarna nie powinny być także składnikiem peelingów przeznaczonych do twarzy. Jeśli jesteś szczęśliwym właścicielem skóry normalnej, możesz spokojnie używać peelingów mechanicznych, jednak powinny być one z drobnymi ziarenkami. W drogeriach i aptekach dostępne są także peelingi enzymatyczne, które zawierają enzymy i rozpuszczają martwy naskórek. Taki peeling sprawdzi się w przypadku cery wrażliwej, alergicznej i trądzikowej,

Złuszczanie w gabinecie kosmetycznym

Profesjonalne złuszczanie jest już nieci głębsza aniżeli przy zastosowaniu peelingów do codziennego (a właściwie cotygodniowego) użytku w domowym zaciszu. Najpopularniejsze metody złuszczania to z pewnością:

• Zabiegi z użyciem kwasów AHA – to popularny sposób na pozbycie się przebarwień, rozjaśnienie skóry a nawet wygładzenie drobnych zmarszczek. To dość inwazyjny zabieg. Wykonuje się go w seriach a każde po każdym nałożeniu kwasów potrzeba czasu na regenerację i dobudowę skóry. Zabiegom tego rodzaju najlepiej poddawać się w chłodniejszych miesiącach roku, kiedy skóra nie jest narażona na intensywne działanie promieniowania UV.
• Peeling kawitacyjny – zabieg złuszczania i oczyszczania skóry z pomocą ultradźwięków i specjalnego rodzaju „szpatułki”. Kawitacja jest doskonałym sposobem na poprawę wyglądu skóry przed wielkim wyjściem. Wygładza, rozjaśnia skórę i nie powoduje podrażnień. Wykonywany w seriach może spłycić blizny, pomóc w walce z trądzikiem a w szczególności z zaskórnikami. To bezpieczny i bezbolesny sposób na złuszczanie przeznaczony właściwie do każdego rodzaju skóry.
• Mikrodermabrazja – wykonywana jest z pomocą urządzenia zakończonego głowica. To rodzaj peelingu mechanicznego. Skóra może być po nim podrażniona, jednak z pewnością po kilku dniach pojawi się oczekiwany efekt. Ten rodzaj złuszczania nie może być wykonywany w momencie, kiedy na skórze widoczne są stany zapalne. Skutecznie rozjaśnia przebarwienia, a wykonywany w seriach – wspomoże walkę z bliznami zanikowymi. Bardziej inwazyjną „siostrą” mikrodermabrazji jest dermabrazja, która polega na złuszczeniu głębszych warstw naskórka i skóry. Tą druga metodę stosuje się w walce z bliznami zanikowymi powstałymi w wyniku trądziku.

Złuszczanie naskórka powinno stać się jednym z ważniejszych elementów pielęgnacji. Skóra pozbawiona martwych komórek nie tylko wygląda świeżo i młodo, ale także pozwala skórze na wchłonięcie składników odżywczych zawartych w kremach, serach i balsamach.