Dieta po operacji może być smaczna

Szaro-bura papka z kaszki – z tym zwykle kojarzy się dieta pooperacyjna. A wcale nie musi tak być. Na szczęście mamy dostęp do ogromnej ilości produktów. Najważniejsze, aby jeść regularnie i do przygotowania posiłków używać produktów lekkostrawnych.

Co warto włączyć do diety po operacji przeprowadzonej w znieczuleniu ogólnym?

Reklama

Operacje chirurgiczne związane z przewodem pokarmowym to zupełnie inny temat. Gdy do niej dochodzi trzeba bezwzględnie przestrzegać zaleceń lekarza i przez wskazany czas jeść wyłącznie zalecone przez niego produkty. Operacje plastyczne lub inne operacje chirurgiczne wykonywane w znieczuleniu ogólnym także wymagają stosowania diety na kilka dni przed i po zabiegu. Co możemy jeść, a czego zdecydowanie powinniśmy unikać?

Częstotliwość spożywania posiłków

Bardzo ważnym parametrem takiej diety jest regularność posiłków i małe porcje. Przejadanie się jednym posiłkiem w ciągu dnia jest niewskazane. Mniejsze porcje będą sprzyjać wchłanianiu składników odżywczych i powinny wpłynąć pozytywnie na nas podczas rekonwalescencji. Jest jeszcze jeden powód dla którego warto tak się odżywiać: po operacji często towarzyszy brak apetytu, czasem nudności. Łatwiej przyswoić wtedy małe porcje.

Obróbka termiczna

Diety pooperacyjne
Po operacji lepiej będzie spożywać produkty lekkostrawne

Po operacji twój organizm lepiej przyswoi produkty poddane obróbce termicznej. Zrezygnuj jednak ze smażonych i pieczonych potraw na rzecz gotowanych w wodzie lub na parze. Produkty nie stracą wtedy wartości odżywczych, a brak dodatkowych tłuszczów nie obciąży układu pokarmowego.

Pierwsze dwa dni po operacji

Znieczulenie ogólne czasem wywołuje nudności a nawet wymioty. Apetyt zatem rzadko dopisuje. Czasem istnieje konieczność zastosowania diety „kleikowej”, czyli półpłynnych kleików np. z kaszy jęczmiennej lub kaszy manny.

Taka dieta uboga jest w składniki odżywcze oraz energetyczne, dlatego lepiej, żeby nie trwała zbyt długo. Dieta kleikowa nie musi trwać dwóch dni – wiele zależy od samopoczucia pacjenta i jeśli czuje on się względnie dobrze – już następnego dnia powinien sięgnąć po lekkostrawną, ale bardziej pożywną dietę.

Co włączyć do diety?

Pamiętając o spożywaniu 5 posiłków dziennie, można sukcesywnie włączać do diety kolejne produkty. Ważne, aby były to produkty wartościowe i lekkie, o niskim indeksie glikemicznym. Co można zatem jeść?

  • pieczywo białe
  • jajka na miękko
  • wyłącznie chude wędliny
  • młode warzywa
  • owoce bez skórki
  • chude mięso (najlepiej drób lub cielęcina)
  • oleje dobrej jakości (olej z oliwek lub nierafinowany olej rzepakowy, olej lniany, olej z czarnuszki)
  • chude ryby

Do picia

  • woda (co najmniej 1,5 litra dziennie)
  • gorzka herbata
  • gorzka kawa zbożowa

Przyprawy

  • sól w niewielkich ilościach
  • przyprawy ułatwiające trawienie: majeranek, tymianek, rozmaryn

Słodkie desery

Oczywiście, przez jakiś czas należy zrezygnować z dużej ilości cukrów prostych, jednak w ramach podwieczorku można zjeść trochę kisielu owocowego, dżemu lub miodu.

Dobrze w czasie rekonwalescencji jeść zupy, szczególnie warzywne. Jedna porcja zupy jarzynowej (nawet z mrożonki) dostarczy organizmowi sporo składników odżywczych witamin. Zupy warzywne spełniają wszelkie warunki dobrej diety pooperacyjnej – ugotowane warzywa i lekkie mięso jako wywar.

Których produktów unikać po operacji?

Na pewno nie wszystko co lubimy na co dzień nadaje się do jedzenia przez pierwsze dni po operacji. Warto tutaj z diety pooperacyjnej wykluczyć:

  • ostre przyprawy – duże ilości pieprzu, chilli, musztardy i chrzanu
  • grzyby – nawet pieczarki
  • kapustę
  • sery żółte i pleśniowe
  • cebulę
  • ogórki kiszone i konserwowe
  • słodycze – w tym czekolady, ciastka z kremem, batoniki
  • gazowane napoje
  • smalec
  • tłuste mięso (szczególnie wieprzowinę)

Z produktów spożywczych przyjaznych organizmowi po operacji można wyczarować naprawdę smaczne dania. Przygotowując posiłek pamiętaj też o stronie estetycznej. Smaczny, zdrowy posiłek, który jednocześnie na taki wygląda, nastawi cię pozytywnie do życia. W końcu nie bez powodu mówi się, że jemy oczami. A myśląc pozytywnie tak trochę „leczymy” się sami.

Powiązane wpisy